Znana i ceniona trenerka, z którą trenuje tysiące Polaków. Utalentowana tancerka i utytułowana zawodniczka fitness. Kim jest Kasia Dziurska? Czy jej życie było prostą drogą do sukcesu? Jak zmieniła ją choroba?
Zobacz: Dr Ewa Dąbrowska nie żyje? Sprawdzamy te informacje
Kasia Dziurska – kto to? Wiek, wzrost, wymiary
Na jej pierwsze zajęcia sportowe zaprowadziła ją mama, kiedy była w wieku dziecięcym. Wtedy z pewnością jeszcze nie myślała, że w przyszłości na swoim koncie będzie mieć kilkadziesiąt tytułów i medali z fitnessu. Kasia Dziurska, bo to o niej właśnie mowa, to pochodząca z Nidzicy trenerka fitness, z którą obecnie ćwiczy rzesza Polek i Polaków.
O ile swoje pierwsze kroki w sporcie stawiała w rodzinnej miejscowości, tak dalsza chęć rozwoju zmusiła ją do wyjazdu w inne rejony. Ukończyła Akademię Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku, gdzie studiowała na dwóch kierunkach: trener personalny i instruktor fitness. Poza sportem Katarzyna rozwijała się również tanecznie. W wieku nastoletnim chodziła na dancehall i hip-hop, a także była cheerleaderką w Prokom Gdynia. Jej umiejętności taneczne mieliśmy szansę oglądać w takich programach jak “Taniec z gwiazdami”, w którym doszła do finału, oraz “Dance, dance, dance”.

Obecnie wiek Kasi Dziurskiej wynosi 34 lata i nic nie wskazuje na to, by z czasem miała mieć mniej zajęć sportowych, a wręcz przeciwnie. W ostatnich latach wydała dwie książki poświęcone radzeniu sobie z Hashimoto oraz SIBO. Kto wie, jakie nowe przedsięwzięcia ma w planach.
Jako że całe życie zawodowe trenerki kręci się wokół sprawności i wyglądu jej ciała, wielu internautów zastanawia się, jakie są jej wymiary. Okazuje się, że Kasia Dziurska nie została obdarzona wysokim wzrostem. Jak podała kiedyś na swoim profilu na Instagramie, jej wzrost wynosi 159,5. Kwestia wagi pozostaje sprawą sporną. Szacuje się, że może ważyć 54-57 kilogramów. Należy jednak wziąć pod uwagę, że w przypadku osoby, która zawodowo zajmuje się sportem to, co pokazuje waga jest uzależnione od intensywności treningu oraz aktualnie zalecanej diety.
Innym czynnikiem, który znacząco wpływa na wymiary trenerki jest choroba. Od wielu lat sportsmenka dzieli się swoją wiedzą i doświadczeniem na temat choroby Hashimoto oraz SIBO. Początkowo nie pokazywała swoich zdjęć z czasów choroby, jednak w pewnym momencie zdecydowała się je opublikować.
Kasia Dziurska – kiedyś i dziś
Często na social mediach osób trudniących się fitnessem, możemy podziwiać zdjęcia porównawcze sylwetki “kiedyś i dziś”. Kasia Dziurska również podzieliła się takim zestawieniem. W jej przypadku największą różnicę widać przede wszystkim w pracy, jaką wykonała nad mięśniami. Jednak to dopiero zdjęcie brzucha w chorobie Hashimoto i SIBO wywołało poruszenie.
Zobacz: Maja Frejtag – choroba, wiek, dlaczego jest łysa?
Jako osoba pracująca w sporcie i motywująca innych do pracy nad ciałem, Kasia Dziurska długo zwlekała z porównaniem “kiedyś i dziś” swojego brzucha. Jak sama wspomina, bardzo się wstydziła i długo było to dla niej deprymujące. Post spotkał się jednak z ciepłym przyjęciem. Wielu kobietom dodał otuchy i ośmielił do podzielenia się własnymi historiami. Brzuch osoby zmagającej się z przerostem flory bakteryjnej wygląda, jakby był w ciąży, jest bardziej wydęty, a dyskomfort wywołany dolegliwościami dodatkowo uniemożliwiał sportsmence trening.
Kasia Dziurska – rodzina, mama, ojciec
Katarzyna Dziurska pytana o karierę, nigdy nie zapomina wspomnieć o tym, jak ważną rolę w jej sukcesie odegrało wsparcie rodziców. Dziurska wspomina, że od najmłodszych lat była bardzo aktywna i to właśnie mama ukierunkowała ją na sport. Później jeździła razem z nią na zawody i kibicowała jej. Mama i tata byli bardzo dumni z jej sukcesów. W domu rodzinnym Kasi Dziurskiej możemy znaleźć bogatą kolekcję przez lata zbieranych zdjęć i artykułów na jej temat.
Nie dziwi więc fakt, że śmierć mamy nadal wzbudza silne emocje u trenerki. Mama Kasi Dziurskiej zmarła w styczniu 2017 roku. W rozmowie zdradza, że mimo choroby, odejście mamy było dla wszystkich szokiem, szczególnie, że była jeszcze stosunkowo młoda.

To trudne doświadczenie odbiło się na stanie zdrowia trenerki. Zachorowała na depresję i nie była zdolna do takiej aktywności, do jakiej przywykła. Na szczęście wsparcie bliskich i sięgnięcie po pomoc psychologa pomogło jej stanąć na nogi. Dziurska wspomina, że ważną rolę w jej leczeniu odegrała również siłowania. Trening musiała zaczynać praktycznie od zera, bo była tak słaba. Zawzięła się jednak i już w marcu stanęła na scenie i wygrała Mistrzostwo Polski – dla mamy.
Kasia Dziurska – chłopak, mąż
Trening u Kasi Dziurskiej był nie tylko drogą do sukcesu, ale również do odnalezienia chłopaka. Okazuje się, że to właśnie na siłowni rozkwitła miłość między Kasią a jej obecnym partnerem. Z Emilianem Gankowskim poznali się kilka lat temu podczas targów fitnessowych. Podobnie jak Kasia, Emilian Gangowski pasjonuje się fitnessem i kulturystyką. Trenerka wspomina, że ich randki nie należały do typowych. Kasia miała za sobą zawody, z kolei Emilian przygotowywał się do jednych. Z tego powodu zamiast jadać w kawiarni, każde nosiło własne jedzenie, by nie zaniedbać zaleceń dietetycznych związanych z treningiem.
W tej chwili Emilian Gankowski nie jest tylko chłopakiem dla Kasi Dziurskiej, ale narzeczonym. W kwietniu 2019 roku sportsmeni zaręczyli się podczas pobytu w Pradze. W przyszłości planują ślub. Podkreślają jednak, że oboje są bardzo spontaniczni, więc wielkie i huczne planowanie najpewniej nie byłoby w ich stylu. Para również ogłosiła, że planują zajść w ciążę.
Zobacz: Fabryka Siły – opinie o diecie, planach treningowych
Kasia Dziurska – choroba i dieta
Zostało już wspomniane, że dziurska od bardzo dawna dzieli się z fanami swoim doświadczeniem życia z Hashimoto oraz SIBO. Walka Kasi Dziurskiej o zdrowe i normalne życie zaowocowało w dwie książki. W pierwszej z nich przede wszystkim opowiada o chorobie Hashimoto, jak wpłynęła na zmianę jej życia, dotychczas bardzo aktywnego i intensywnego. Opisuje to doświadczenie przez pryzmat osoby, która trenuje, a która nagle traci kontrolę nad własnym ciałem. W książce radzi, jak odzyskać równowagę i jakie poczynić kroki, by nasza codzienność wróciła do normy.
Druga pozycja, jaką zaproponowała nam Dziurska skupia się bardziej na chorobie SIBO, która, jak się okazuje, nadal jest trudna do zdiagnozowania przez wielu lekarzy. Oprócz osobistej drogi Kasi najpierw do diagnozy a później leczenia, książka zawiera również wywiady ze specjalistami, którzy mogą pomóc czytelnikom w podjęciu właściwych kroków do uzyskania pomocy. Ponadto w publikacji znajduje się szereg przepisów diety low FODMAP, która dla wielu może stanowić na początku duże wyzwanie.

W tej chwili obserwujemy Dziurską, jak wyszła z najgorszych chwil obronną ręką. Jednak podkreśla, że nie dałaby sobie rady bez wsparcia bliskich i wyrozumiałości swojego partnera. Dobranie odpowiedniej diety, aktywności oraz radzenie sobie ze stresem wymagały czasu i cierpliwości, ale jak sama pokazuje, jest to do wykonania.