W obecnych czasach internet codziennie zalewa fala fake newsów. Co jakiś czas możemy natknąć się na nieprawdziwe informacje na temat śmierci znanych osób. Tym razem ofiarą takich nieśmiesznych żartów padł Artur Barciś.
Artur Barciś to popularny aktor filmowy, teatralny, dubbingowy i telewizyjny, urodzony 12 sierpnia 1956 roku w Kokawie. Znany między innymi z roli prowadzącego programu telewizyjnego „Okienko Pankracego”, a także Tadeusza Norka w uwielbianym przez Polaków serialu „Miodowe Lata” oraz Arkadiusza Czerepacha w popularnym serialu „Ranczo”.
Niestety straszne plotki na temat rzekomej śmierci nie ominęły wspaniałego artysty i mogą spotkać każdego celebrytę. Internauci zaczęli zastanawiać się czy to prawda, że Artur Barciś nie żyje? Uspokajamy, na szczęście aktor żyje i ma się dobrze!
Zobacz: Który z „Chłopaków do wzięcia” nie żyje?
Artur Barciś nie żyje?
Sensacyjny nagłówek, taki jak np. Artur Barciś nie żyje, powoduje, iż więcej osób kliknie w artykuł i zacznie czytać. Nieświadomi internauci podają fałszywą informację dalej.
Trzeba być pozbawionym ludzkich uczuć, żeby tworzyć takie plotki. Na pewno okropnym uczuciem jest czytanie takich newsów na swój temat. To musi być bardzo nieprzyjemne również dla rodziny i bliskich uśmierconej wirtualnie osoby.
Trzeba pamiętać, że na nieostrożnych internautów czyhają różne zagrożenia. Cyberprzestępcy potrafią podstępem zainstalować na naszym komputerze złośliwe oprogramowania. Robią to np. poprzez stworzenie artykułu z nieprawdziwą informacją o śmierci jakiejś osoby, opatrzone czarno-białym zdjęciem. Po kliknięciu w nagłówek instaluje się wirus, który może wyczyścić nasze konto bankowe.
Jak widać twórcy złośliwego oprogramowania posuwają się do okrutnych czynów, dlatego musimy zachować ostrożność i nie klikać w nieznane linki i podejrzane nagłówki artykułów z szokującymi informacjami. Prawdziwe newsy dotyczące ludzi ze świata show-biznesu są publikowane w sprawdzonych źródłach i warto właśnie takie źródła wybierać. Dodatkowo warto powiedzieć o tym sposobie na oszustwo internetowe swoim bliskim, zwłaszcza starszym członkom rodziny – babci, dziadkowi, mamie, tacie, aby byli uważni korzystając z internetu i nie dali się nabrać, bo przestępcy tylko na to czekają.
Artur Barciś wcale nie czuje się stary, a zdrowie mu dopisuje, chociaż w 2020 roku przyszło mu zmierzyć się z koronawirusem. Zakażenie przeszedł dosyć źle. Dopiero w drugim tygodniu od pojawienia się objawów zaczął się czuć trochę lepiej. Na szczęście przez całą chorobę nie wymagał hospitalizacji. Mężczyzna postanowił podzielić się z internautami wierszem swojego autorstwa pod tytułem „Obcy”, w którym opowiedział o swoich zmaganiach z chorobą, by przestrzec ludzi i zachęcić do stosowania się do restrykcji covidowych.
Mężczyzna chociaż osiągnął już wiek emerytalny, to na emeryturę się nie wybiera. Aktor pozostaje aktywny zawodowo. Jeszcze w tym roku będziemy mogli zobaczyć Artura Barcisia w nowej ekranizacji „Znachora” na Netflixie. To jedyny aktor z dawnej obsady filmu z 1982 roku, który zagra również w nowej wersji. Kiedyś wcielił się w rolę Wasylka, syna Prokopa. Tym razem wystąpi w roli kamerdynera hrabiego Leszka Czyńskiego.
Aktywny jest również na Facebooku. Między innymi zaprasza tam na „Artur Barciś Show”, czyli wydarzenia odbywające się w różnych miastach w Polsce. Mężczyzna dzieli się z publicznością zabawnymi historiami, które spotkały go podczas pracy przy filmach czy spektaklach, a to wszystko przeplata mistrzowskimi wykonaniami piosenek.
Kilka dni temu aktor opublikował zdjęcie ze swoją mamą, która obchodziła 90. urodziny. Obojgu życzymy jeszcze wielu lat życia w zdrowiu.
